środa, 18 lipca 2012

GTP 2012








Cały czas było tu raczej muzycznie. Nie przeszkadza mi to, mam nadzieję, że nikt inny nie ma nic przeciwko. Myślę, że jak w końcu będzie o czymś innym to też nie będzie protestów. Dzisiaj moja miłość, nieprzerwanie ciągnąca się od dzieciństwa - motoryzacja. Ponoć już z poziomu wózka potrafiłem nazwać wszystkie samochody w okolicy. W podstawówce połowę szafek w moim pokoju zajmowały numery gazety Auto Świat, a od paru lat udzielam się w tej materii nieco bardziej fotograficznie.


Tegoroczne GTP było moim.. hm.. trzecim? czwartym? Na pewno drugim na torze. O co w ogóle chodzi z tym GTP? To co musicie wiedzieć - Gran Turismo Polonia odbywa się w Poznaniu od dobrych kilku lat. Ogólnie polega to na tym, że przyjeżdża do nas grupka Skandynawów w swoich Ferrari, Lambo i Porsche, by pojeździć parę dni na Torze Poznań. W rzeczywistości to robi się bardziej z tego impreza lifestyle'owa. Ostatnimi laty formuła wygląda następująco - w niedzielę przyjazd do Polski, pokaz na ulicach miasta dla publiczności, dalej kilka dni nauki na torze - szlifowanie umiejętności, no i przede wszystkim używanie szybkich samochodów do tego do czego zostały stworzone. Co noc odrobina międzynarodowego pijaństwa i powrót do Szwecji. Impreza zdecydowanie bardziej dla kierowców niż widzów, no ale tak się składa, że jakoś co rok przyciąga wielu łowców egzotycznych aut.


W Polsce ciężko o event z lepszymi samochodami. W dodatku są one na wyciągnięcie ręki, bo o ile żeby wejść na tor czy do parku maszyn na pokazie potrzebne są akredytacje, to na parking przed hotel może przyjść każdy. W ciągu kilku edycji przez Poznań przewinęło się sporo ciekawych okazów - Ferrari Enzo, większość modeli Lamborghini z ostatnich lat, Porsche Carrera GT, Ascari KZ1, Ford GT40... w tym roku specjalnością był Koenigsegg CCX. Wydaje mi się, że należałem do dość elitarnego klubu, bo chyba niewiele osób na początku lipca widziało swój nie pierwszy, a drugi egzemplarz tego modelu - parę lat temu na wakacjach pod Carltonem w Cannes stał czerwony, w towarzystwie między innymi Veyrona i LP670-SV.

                             

Co ogólnie mogę powiedzieć o tegorocznym GTP? Mam jakiś niedosyt. Może to dlatego, że byłem tylko 2 dni, niedzielę i poniedziałek (we wtorek już byłem w drodze na Open'era, o czym już czytaliście). Może to przez to, że moja fotografia motoryzacyjna przyjęła wymiar mocno epizodyczny. Z drugiej strony nie tylko ja jestem podobnej opinii. Moim zdaniem impreza trochę przerosła sama siebie. Oczywiście, ma być to event dla kierowców, nie dla fotografów czy kibiców, ale trochę brakuje tej kameralności. Co prawda na temat atmosfery to nie powinienem mieć nic do gadania, a moi towarzysze postarali się o miły wieczór na Starym Rynku, ale na pewno nie narzekałbym gdyby organizacja była inna. Pokaz odbywał się w lepszym miejscu niż w latach ubiegłych, ale odrobinę za długa wizyta na kebabie i Fortunie sprawiła, że musieliśmy przejść cały zamknięty teren dookoła i poczekać jeszcze pół godziny na otwarcie bram, by odebrać akredytację. To akurat nasz błąd, ale i w samym pokazie wiele brakowało. Zapowiadany Koenigsegg mocno oszczędzany, mało szaleństw (pewnie przez brak pewnego czarnego GT-R'a). Wąskie nawroty i pani w kamizelce na środku drogi hamująca wszystkich uczestników - to przydałoby się zmienić.


Co do toru... rok temu spędziłem tam 2 dni, przeszedłem wtedy dobre parę kilometrów, zgubiłem okulary, ale zrobiłem pełno zdjęć i mam mnóstwo dobrych wspomnień. W tym roku poza dobrą atmosferą w biurze prasowym nie było aż tak dobrze - jeśli chciałeś iść robić zdjęcia na zakręcie to nie mogłeś iść na spacer. Czekała Cię przejażdżka Fordem Transitem w odpowiednie miejsce i czas pod okiem jednego z panów 'Official' kiedy to można było sobie pofotografować. Może ostatecznie nie było to dla mnie jakimś wielkim uniedogodnieniem, ale koniec końców obraz całości się popsuł. W dodatku w poniedziałek na torze CCX'a nie było, podobnie jak Aventadora, którego właściciel chyba leczył kaca, 599 GTO zrobiło ze 2 okrążenia, a cała reszta nie robiła wielkiego wrażenia.

Jak już wiecie rok temu bawiłem się lepiej, ale to nie oznacza, że GTP 2012 było złe. Niesamowite jest zobaczyć Koenigsegga w Polsce. Wreszcie miałem okazję się mu dokładnie przyjrzeć, posłuchać dźwięku, zobaczyć jak otwierają się drzwi.. auto jest pod każdym kątem fenomenalne i robi ogromne wrażenie.

Aventador pomimo fatalnego koloru także pokazał, że Lamborghini robi bardzo emocjonujące samochody. Świetne odgłosy i najbardziej zadziorna stylistyka w okolicy. Zdecydowanie jestem na tak.

W line-upie samochodowym trochę brakowało klasyki, jedyną rekompensatą była obecność Audi ur-quattro. Ale jaką! Fantastyczne, bezkompromisowe, brutalne auto. Chyba mój ulubieniec tegoroczny. Przez plastikowe szybki widać było nagie mechanizmy. Prawdziwe monstrum.

                                                                                                                                                             

                 





Nagrodę dla najładniejszego auta przyznałbym chyba Maserati GranTurismo MC Stradale. Niby nic powalającego egzotycznością, auto dobrze znane, ale jednak ma coś w sobie, że nie mogę oderwać od niego oczu. Jest po prostu piękne. Idealny włoski design. No i piękna barwa dźwięku.
Jeszcze o jednym aucie chętnie wspomnę - Lotus Esprit. Osobiście przypadł mi do gustu i ma sporo zdjęć.

A właśnie, zdjęcia. Napisałem trochę bełkotu o imprezie, nie wiem czy chce Wam się to czytać, ale przynajmniej nie jest tak łyso. Zdjęć wszystkich chyba tutaj nie właduję, więc jakby ktoś miał ochotę to tutaj można obejrzeć wszystko w całości: http://jamesmay666.picturepush.com/album/218990/p-GTP-2012.html


P.S. wybaczcie różne rozmiary i dziwne umiejscowienia zdjęć - nie umiem ich poustawiać. Niby interfejs prosty, daje pole do popisu, ale i tak zdjęcia nie wchodzą tam gdzie chcę, a i literki są nieposłuszne. Nie będę zresztą Wam tu 100 zdjęć wstawiał - polecam wszystkim link podany wyżej.




P.S.2
komentarz do systemu wstawiania zdjęć i formatowania tekstu jak z Filip z konopii:


2 komentarze:

  1. niestety, ten nowy interfejs nie tylko ssie pod względem wyglądu ale też jego obsługa to ból dupy. tekst spoko, foty mogą być :D dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  2. nowy interfejs jest spoko :D
    a co do zdjęć, można nawet wygodnie dodać zdjęcia z picasy :D
    wiem, bo ostatnio sam dodawałem :D
    jedyne co mnie boli to że w widokach dynamicznych nie można mieć własnego banneru i lightbox nie działa :(
    ale nam się offtopic zrobił.

    Ps.
    zaj*biste zdjęcia :D

    OdpowiedzUsuń